Na dworze zimno mimo, że to majowy weekend.
A jakby tak przenieść się do krajów, w których rosną cytrusy. Już czuję ten zapach.
Jednak to nie cytryny czy pomarańcze tak pachną, a kruche ciasteczka!
Dziś spróbowałam swoich cukierniczych zdolności i z ciastem kruchym, i z lukrem królewskim, i z czekoladą plastyczną. Z dwóch pierwszych działań jestem bardzo zadowolona, a wyniki pracy z czekoladą opiszę w następnym poście, bo ta właśnie tężeje w kuchni :)
Dekoracje nie są jak z cukierni, ale mogę powiedzieć jedno z Lukrem królewskim pracuje się wyśmienicie!
Różne warianty dekoracji...
Moja druga połówka!
Tyle tego wyszło...
Mili ludzie karmią ludzi ciastkami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz